Skip to content

W styczniu tego roku nasza organizacja opublikowała raport „Szkodliwy węgiel. Jak rezygnacja ze spalania węgla poprawi stan zdrowia publicznego w Polsce?”, w którym przeanalizowaliśmy w 3 scenariuszach koszty zdrowotne utrzymania energetyki węglowej w Polsce. Oszacowaliśmy, że wskutek emisji zanieczyszczeń powietrza z tego sektora do 2049 roku spowoduje to dodatkowe 34 tys. zgonów oraz tysiące nowych przypadków chorób i utraconych dni pracy. W publikacji umieściliśmy szereg rekomendacji, jak nie dopuścić do tak wysokiego rachunku zdrowotnego. Wnioskami podzieliliśmy się między innymi z przedstawicielami sektora zdrowia (w tym skupionymi wokół inicjatywy Lekarze Dla Klimatu), którzy pełnią ważną funkcję w procesie odejścia Polski od węgla. Poniżej umieszczamy komentarze ekspertów ds. zdrowia, którzy szczegółowo zapoznali się z naszym raportem.

Wiedza o negatywnym wpływie na zdrowie zanieczyszczeń powietrza, w tym zwłaszcza wynikających ze spalania węgla, stale się powiększa. Wiemy z pewnością, że, poza zwiększoną umieralnością, to narażenie powoduje zwiększoną zapadalność na choroby krążeniowe i oddechowe oraz raka płuc. Coraz więcej dowodów naukowych wskazuje również na związek ze sprawnością intelektualną dzieci i osób starszych. Ogromne koszty ekonomiczne tych strat w zdrowiu, przytaczane przez raport HEAL Polska muszą być ważnym argumentem dla eliminacji, lub radykalnego zmniejszenia, emisji zanieczyszczeń, w tym ze spalania węgla przy produkcji energii elektrycznej.

— Dr hab. n. med. Michał Krzyżanowski, profesor wizytujący Imperial College London

 

Organizacja HEAL Polska przedstawiła ostatnio szokujący raport o skutkach zdrowotnych i kosztach finansowych utrzymywania energetyki węglowej w Polsce. Gdyby spalanie węgla w energetyce i ciepłownictwie utrzymać do 2049 r., to będzie nas to kosztowało ok. 33 800 przedwczesnych zgonów, tylko z powodu emisji pyłu zawieszonego, a łączne straty finansowe wyniosą ok. 422 mld zł. Dla porównania, gdyby od węgla w tych sektorach odejść już do 2030 r., to zgonów będzie ok. 9 700 a straty finansowe wyniosą ok. 148 mld zł. Powyższe oszacowania przeprowadzono przy użyciu powszechnie akceptowanych w światowym środowisku naukowym metod. Raport zawiera też bardziej szczegółowe oszacowania, na przykład w podziale na rodzaje chorób, w tym osobno dla dzieci. Cały dokument jest zwięzły i rzeczowy, a przy tym napisany jest przystępnym, komunikatywnym językiem. Zawiera też trafnie dobrany wykaz rekomendacji, osobno dla władz centralnych, samorządowych oraz sektora zdrowia.

Mimo szokujących liczb raport HEAL Polska zgodnie ze swoim założeniem dotyczy tylko skutków zdrowotnych spalania węgla w energetyce i ciepłownictwie systemowym. Nie obejmuje znacznie groźniejszego źródła zanieczyszczeń powietrza, jakim w Polsce jest spalanie węgla w indywidualnym ogrzewaniu budynków. Nie ujmuje też wpływu zmian klimatu na zdrowie, do których polska energetyka przyczynia się trzykrotnie bardziej niż wynosi średnia w państwach UE. Przy okazji raportu trzeba dodać, że obok oszacowanych w nim kosztów zdrowotnych, utrzymywanie w Polsce energetyki węglowej przynosi krajowi również wielkie straty ekonomiczne, które z biegiem czasu będą coraz wyższe.

Raport HEAL Polska nie pozostawia wątpliwości, że Polska musi odchodzić od węgla jak najszybciej. Jego wydźwięk jest szczególnie dramatyczny w świetle niedawnej skandalicznej decyzji Sejmu, nadal ograniczającej rozwój czystego i najtańszego źródła energii, jakim jest lądowa energetyka wiatrowa.

— Prof.‌ ‌dr‌ ‌hab.‌ ‌inż.‌ Piotr Kleczkowski, Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie

 

Nowy raport HEAL Polska „Szkodliwy węgiel. Jak rezygnacja ze spalania węgla poprawi stan zdrowia publicznego w Polsce?” to bardzo ważny dokument uświadamiający politykom, organizatorom służby zdrowia, lekarzom, pacjentom i społeczeństwu, jakie korzyści przyniesie szybkie ograniczenie wykorzystywania węgla dla pozyskiwania energii w naszym kraju. Dokument ten kolejny raz przypomina, że węgiel zabija, tak jak zabijają papierosy, które podobnie jak zanieczyszczenia powietrza powodują rozwój lub zaostrzenie wielu chorób przewlekłych, ostre choroby niejednokrotnie zakończone zgonem, znaczący wzrost liczby wizyt u lekarzy, hospitalizacji, nieobecności w pracy i zwiększone zużycie leków. Podobnie jak papierosy za sprawą akcyzy, tak wykorzystywanie spalania węgla lub innych paliw kopalnych dla celów energetycznych przynosi w Polsce pewne zyski bezpośrednie, ale – uwzględniając niezwykle poważne konsekwencje zdrowotne i związane z tym koszty pośrednie – okazuje się, że tak naprawdę powoduje to poważne straty finansowe po podliczeniu kosztów globalnych. W interesie zatem państwa polskiego, Polek i Polaków jest jak najszybsze odejście od spalania paliw kopalnych, gdyż przyniesie to znaczące korzyści zarówno zdrowotne jak i ekonomiczne. Skalę tych problemów przedstawia raport HEAL Polska. Jego niezaprzeczalnym walorem jest pokazanie, o jakiej wielkości skutków zdrowotnych i finansowych jest mowa, w zależności od czasu, w jakim Polska odejdzie od spalania węgla w energetyce.

Lektura tego niezwykle ciekawego dokumentu budzi jednak kilka uwag, niekiedy także krytycznych, które sprowadzają się głównie do tezy, że te przedstawione w raporcie wysokie koszty zdrowotne jakie ponosi Polska z tytułu spalania węgla de facto są zaniżone i w rzeczywistości mogą być znacznie większe. Wynika to ze specyfiki polskiej sytuacji zarówno zdrowotnej jak i jakości powietrza.

Autorki tego opracowania wykorzystały bowiem uśrednione dane europejskie, które składają się z krajów charakteryzujących się dobrą jakością powietrza (np. kraje skandynawskie), jak również z państw o najgorszej sytuacji w Unii Europejskiej jak Polska czy Bułgaria. Narażenie na wyższe stężenia powodują poważniejsze skutki zdrowotne niż to jest obserwowane w krajach ze średnimi stężeniami zanieczyszczeń czy w państwach europejskich o bardzo dobrej sytuacji w tym zakresie. Można zatem oczekiwać, że rezygnacja ze spalania węgla, w takich krajach jak Polska czy Bułgaria bardziej znacząco zmniejszy liczbę wizyt u lekarzy, hospitalizacji, nieobecności w pracy oraz zgonów i korzyści zdrowotne z tego tytułu będą znacznie większy niż wyliczone z przeciętnej europejskiej ekspozycji. Znakomitym tego przykładem było porównanie wpływu zmniejszenia średniego rocznego stężenia pyłów zawieszonych na realny czas przeżycia mieszkańców Śląska i czystych regionów w Stanach Zjednoczonych. O ile na Śląsku zmniejszenie stężenia pyłów zawieszonych o 1 µg/m3 wydłużało czas przeżycia jego mieszkańców o 1 miesiąc, o tyle w Stanach Zjednoczonych jedynie o 0,6 miesiąca. Różnice wynikały ze zdecydowanie niższych średnich stężeń pyłów zawieszonych w powietrzu w USA. Porównanie to pokazuje, że im wyższe są stężenia wyjściowe spowodowane spalaniem węgla, tym większe będą efekty zdrowotne z jego wyeliminowania z procesów energetycznych.

Gdy mamy już wyliczone korzyści zdrowotne wynikające z ograniczenia ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza, powstaje problem przeliczenia ich na środki finansowe. W każdym kraju mogą być one inne, stąd trudno mówić o średnim koszcie niezdolności do pracy, hospitalizacji czy zgonu, bo w każdym kraju konsekwencje przy tych samych korzyściach zdrowotnych będą odmienne. Wyliczone zatem korzyści nie odnoszą się do polskich realiów, a są pewną uśrednioną kwotą europejską, co wprawdzie przybliża nam wielkość oszczędności finansowych spowodowanych zmniejszoną emisją zanieczyszczeń, ale stanowi pewne zafałszowanie w odniesieniu do lokalnych realiów i wynikających z tego różnic. W Polsce bardzo słabo znamy rzeczywiste koszty zdrowotne, bo to za co płaci Narodowy Fundusz Zdrowia to zaledwie część tych wydatków. Wymownie świadczą o tym wielomiliardowe zadłużenia placówek służby zdrowia, które pokazują bardziej rzeczywiste koszty niż te, które uzyskamy z NFZ. Drugim zafałszowaniem jest niewliczanie pośrednich kosztów zdrowotnych, za które nie płaci NFZ a Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ma to w Polsce duże znaczenie, gdyż NFZ promuje tańsze bezpośrednio działania za które sam płaci, mimo że powodują one wyższe koszty pośrednie, za które zapłaci ZUS. W ten sposób polskie koszty są wyższe niż przeciętne w Europie bo kraje liczące całkowite wydatki unikają działań obniżających bezpośrednie koszty w zamian za wzrost pośrednich. Tym samym całkowite koszty w Polsce wynikające z chorób są wyższe niż przeciętne. Czytając ten raport polski lekarz może być zaskoczony, skąd autorzy wiedzą, o ile mniej będzie kosztować budżet służby zdrowia zmniejszona ekspozycja na zanieczyszczenia powietrza, skoro generalnie w Polsce nie znamy rzeczywistych kosztów omawianych konsekwencji zdrowotnych, bo nie jest to rzetelnie wyliczane.

Kolejnym zaniżeniem w zaprezentowanych kosztach jest, fakt zapaści, szczególnie kadrowej w polskiej ochronie zdrowia. Powoduje to systematycznie rosnące kolejki do lekarzy, specjalistów i badań diagnostycznych. Czas oczekiwania jest już na tyle długi, że powoduje on uszczerbki na zdrowiu jak również zgony. Z tego powodu, jeśli narażenie na zanieczyszczenia powietrza spowoduje jakieś konsekwencje zdrowotne, które są już dobrze znane i wyliczone, to brak dostępu do lekarzy i nieudzielenie w odpowiednim czasie stosownej pomocy spowoduje dalsze pogorszenie wskaźników zdrowotnych, a w konsekwencji większe konsekwencje finansowe. W ten sposób powszechny i permanentny kryzys w polskiej opiece zdrowotnej zwiększy wyliczone koszty zdrowotne o zaburzenia wynikające z nieudzielenia w odpowiednim czasie pomocy medycznej.

Z drobnych uwag edycyjnych warto zwrócić uwagę, że pisząc o korzyściach w poszczególnych wariantach nie wskazano jednoznacznie w jakiej perspektywie czasowej następują te spadki przedwczesnych zgonów i porodów, hospitalizacji, objawów astmy lub dni z ograniczoną aktywnością. Nie wiadomo czy chodzi o roczne spadki, bo nie jest to jednoznacznie zdefiniowane. W takim przypadku korzyści można także przemnożyć przez kolejne lata, co znacznie zwiększa liczbę medycznych konsekwencji poprawy jakości powietrza, a tym samym kosztów ponoszonych na zdrowie. Warto zatem ustalić jakiego okresu dotyczą prezentowane liczby.

Warto także wspomnieć o dynamicznie rosnącej wiedzy dotyczącej wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie. Jeszcze niedawno wiele udowodnionych konsekwencji zdrowotnych narażenia na zanieczyszczenia powietrza było kompletnie nieznanych. Należy liczyć się z poszerzaniem dowodów na szkodliwość złej jakości powietrza w różnych aspektach zdrowia, co spowoduje kolejne, dziś jeszcze nieuświadomione korzyści zdrowotne i finansowe, wynikające ze zmniejszenia emisji zanieczyszczeń do środowiska w wyniku zaprzestania spalania węgla.

Reasumując, doceniając wysiłek autorek raportu, uważam, że w rzeczywistości korzyści zdrowotne i finansowe, jakie odniesiemy z szybkiego wyeliminowania węgla w polskiej energetyce, będą większe, niż to zostało przedstawione.

— Dr hab. Tadeusz M. Zielonka, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Koalicja Lekarzy i Naukowców na rzecz Czystego Powietrza

Raport można przeczytać TUTAJ.