W obliczu nasilającego się sezonu smogowego i jego konsekwencji zdrowotnych, HEAL oraz eksperci ochrony zdrowia…
Nowe badanie międzynarodowej organizacji EPHA (European Public Health Alliance) po raz kolejny potwierdza, że zanieczyszczenie powietrza jest stałym problemem we wszystkich europejskich miastach, powodującym bezpośrednie konsekwencje i koszty zdrowotne dla ich mieszkańców.
Z opublikowanego dziś raportu EPHA pt. Health costs of air pollution in European cities and the linkage with transport (tłum. „Koszty zdrowotne zanieczyszczenia powietrza w miastach europejskich i ich powiązania z transportem”) wynika, że zanieczyszczenie powietrza nie tylko wpływa na nasze zdrowie, ale też ogromnymi kosztami obciąża całe społeczeństwo. Raport udowadnia, że prowadzenie odpowiedniej polityki transportowej w miastach odgrywa kluczową rolę w ograniczaniu poziomu zanieczyszczenia powietrza. Im większa liczba pojazdów na drogach i większe korki – tym wyższe koszty dla społeczeństwa.
Z badania wynika, że w 2018 roku łączne koszty społeczne (czyli koszty, które społeczeństwo musi ponieść w związku z zanieczyszczeniem – takie jak np. zmniejszona oczekiwana długość życia) dla wszystkich 432 analizowanych miast z 30 krajów wyniosły ponad 166 mld euro – a średnie całkowite koszty szkód spowodowanych zanieczyszczeniem powietrza w mieście to 3,9% utraconego PKB. Upraszczając – oznacza to, że każdy obywatel traci rocznie ponad 1000 euro z tytułu niższego poziomu życia wynikającego ze złej jakości powietrza. Niestety, w przypadku polskich miast ta liczba jest znacząco wyższa od średniej – dla Warszawy wynosi 2433 euro, a dla Krakowa czy Wrocławia ponad 1900 euro rocznie.
Wiele organizacji pozarządowych apeluje o zmiany w polityce transportowej miast. Health and Environment Alliance (HEAL), organizacja non-profit zajmująca się badaniem wpływu środowiska na zdrowie mieszkańców Unii Europejskiej, zachęca lokalne władze, by skorzystały z możliwości poprawy zdrowia obywateli swoich miast poprzez wdrażanie m.in. następujących postulatów:
– Centra miast wolne od samochodów, rozwój terenów pieszych i obszarów zielonych;
– Rozbudowa bezpiecznych ścieżek rowerowych w centrach miast i wokół nich, w tym autostrad rowerowych;
– Niezawodne, dobrze dostępne, niedrogie i niskoemisyjne alternatywy dla transportu publicznego dla wszystkich mieszkańców;
– Rozbudowa terenów zielonych, takich jak parki, ogrody społeczne lub nasadzenia elewacyjne.
Tego typu badania po raz kolejny uświadamiają nam, jak wiele pozostało do zrobienia w kwestii jakości powietrza w europejskich miastach. W Polsce dominującym źródłem smogu jest niska emisja z pieców i kotłów, ale tuż za nią są właśnie emisje z transportu, które także znacząco wpływają na zdrowie i komfort życia – komentuje Weronika Michalak z HEAL Polska. – Posiadamy badania dotyczące wpływu zanieczyszczeń na zdrowie, kalkulacje kosztów zdrowotnych, wiedzę i narzędzia niezbędne do poprawy zdrowia i jakości życia mieszkańców miast – teraz potrzebujemy skutecznych działań oraz ich niezwłocznego wdrażania.
Raport EPHA wskazuje, że ograniczenie dojazdów do pracy i faktu posiadania samochodu miałoby bezpośredni pozytywny wpływ na jakość powietrza i związane z nią koszty społeczne ponoszone przez mieszkańców miast. A koszty te są zatrważająco wysokie w przypadku np. Warszawy, która przoduje w rankingu polskich miast z szacunkiem wynoszącym aż 4 222 682 712 euro.
Potrzebujemy w polskich miastach szeregu zmian przywracających utraconą równowagę pomiędzy dostępem do przestrzeni pieszych, rowerzystów i tych mieszkańców, którzy akurat korzystają z samochodu – mówi Urszula Stefanowicz z Polskiego Klubu Ekologicznego. – Warto sobie przy tym uświadomić, że wszyscy bywamy pieszymi. Dlatego każdy z nas skorzysta na wprowadzaniu takich rozwiązań, jak poszerzanie chodników i wyrównywanie ich nawierzchni, wynoszenie przejść dla pieszych ponad jezdnię, do wysokości chodnika, doświetlanie, zmiana ich kolorystyki, a nawet takie innowacje jak malowanie ich w sposób symulujący trójwymiarowość przejścia. Wielu mieszkańców z chęcią skorzysta też ze spójnej sieci ścieżek rowerowych. Szczególnie, jeśli przy drogach z większym natężeniem ruchu będą od nich oddzielone, najlepiej pasem zieleni, przynajmniej częściowo chroniącym nas przed zanieczyszczeniem – dodaje.
Dodatkowym głosem przemawiającym za wdrażaniem zielonych rozwiązań w miastach są wypowiedzi ekspertów medycyny. Podczas obchodzonego we wrześniu Międzynarodowego Dnia Czystego Powietrza prof. Wojciech Hanke, Kierownik Zakładu Epidemiologii Środowiskowej Instytutu Medycyny Pracy apelował: Konieczne są kompleksowe działania zaradcze, poprawiające dostęp do opieki medycznej, ale także ukierunkowane na wzrost świadomości zdrowotnej oraz skutecznie likwidujące źródła zanieczyszczeń powietrza pochodzących zarówno z niskiej emisji, jak i ruchu samochodowego. Wtórował mu prof. Tadeusz Zielonka, Przewodniczący Koalicji Lekarzy i Naukowców na Rzecz Czystego Powierza, słowami: To nieprawda, że w metropoliach powietrze musi być brudne. To czy będziemy oddychać zdrowym powietrzem zależy wyłącznie od nas, od naszej świadomości, postawy i determinacji w podejmowaniu trudnych wyborów. Nie możemy już dłużej odkładać tego problemu na potem. Musimy to zrobić dziś.
Raport EPHA można znaleźć tutaj.
—————–
Więcej informacji:
EPHA:
Zoltán Massay-Kosubek, Kierownik ds. Polityki EPHA ds. Czystego powietrza i zrównoważonej mobilności, +32 499 430 468
HEAL:
Jacek Karaczun, Asystent ds. Komunikacji, jacek@env-health.org