W obliczu nasilającego się sezonu smogowego i jego konsekwencji zdrowotnych, HEAL oraz eksperci ochrony zdrowia…
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała dziś nowe wytyczne dot. światowych standardów jakości powietrza. Są to zaktualizowane po 15 latach rekomendacje maksymalnych stężeń sześciu głównych substancji zanieczyszczających powietrze, tj. pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5, dwutlenku azotu, dwutlenku siarki, ozonu oraz tlenku węgla. W niektórych przypadkach są one nawet czterokrotnie niższe, niż poprzednie wytyczne. Aktualizując poziomy obowiązujące od 2005 roku, WHO wzięła pod uwagę rosnącą liczbę badań naukowych potwierdzających szkodliwość tych zanieczyszczeń – dużo wyższą niż sądziliśmy jeszcze kilkanaście lat temu.
O tym, że zanieczyszczenia powietrza szkodzą zdrowiu i ich poziom powinien być regulowany, naukowcy i większość decydentów zdaje się wiedzieć od dawna. W Polsce od momentu dołączenia do Unii Europejskiej obowiązują unijne normy graniczne dla stężeń poszczególnych szkodliwych substancji w powietrzu, takich jak pyły zawieszone (PM), tlenki azotu czy tlenki siarki. Jednak Światowa Organizacja Zdrowia w oparciu o coraz większą liczbę dowodów i wyników badań naukowych na temat szkodliwości smogu publikuje co pewien czas własne rekomendacje, dużo bardziej rygorystyczne niż przyjęte i obowiązujące prawnie normy.
Dziś opublikowano aktualizację rekomendacji WHO z 2005 roku, która, analizując najnowsze doniesienia ponad 500 badań naukowych dot. szkodliwości pyłów zawieszonych, tlenków azotu, tlenków siarki, ozonu i tlenku węgla, obniża znacząco rekomendowany poziom graniczny większości z tych zanieczyszczeń. Obniżone zostało między innymi zalecane średnie roczne stężenie pyłu zawieszonego PM2.5 jako najbardziej szkodliwego dla zdrowia (do 5 µg/m³ przy aktualnie obowiązującej normie unijnej 25 µg/m³). Natomiast dla dwutlenku azotu (NO2), który był przedmiotem intensywnej analizy w dyskusjach na temat transportu drogowego i konieczności wprowadzenia zakazu ruchu w centrach miast, obecnie zaleca się obniżenie wartości granicznej do 10 µg/m³ w średniej rocznej (poprzednio: 40 µg/m³) (Tab.1.).
“Nowe zalecenia WHO korzystają z ogromnej wiedzy naukowej o skutkach zdrowotnych zanieczyszczeń powietrza zgromadzonej w ostatnich 10-15 latach. Wskazują one na konieczność zmniejszania narażenia na powszechnie występujące zanieczyszczenia powietrza (takie jak drobne pyły, tlenki azotu) nie tylko w miejscach silnie zanieczyszczonych, lecz również tam, gdzie obecne normy nie są przekraczane. Korzyści dla zdrowia populacji będą proporcjonalne do stopnia i szybkości poprawy jakości powietrza. Wyrażą się one w dziesiątkach tysięcy unikniętych przypadków chorób oddechowych i chorób krążenia, lepszym rozwojem dzieci i dłuższym życiem w zdrowiu całej populacji” – ocenia prof. Michał Krzyżanowski, Environmental Research Group, School of Public Health, Imperial College London, współprzewodniczący grupy opracowującej wytyczne WHO.
W Unii Europejskiej przez złą jakość powietrza rocznie umiera przedwcześnie około 400 tys. osób, natomiast nasz kraj przoduje w unijnych statystykach – z ok. 50 tys. przedwczesnych zgonów każdego roku oraz stężeniach pyłów zawieszonych wielokrotnie przekraczających dopuszczalne normy unijne. W 2019 roku 90% światowej populacji mieszkało na obszarach, na których przekraczane były wytyczne WHO dot. jakości powietrza. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia, jeżeli nie przekroczyłoby się granicznej wartości PM2,5 do 5µg/m³, to 80% skutków zdrowotnych dałoby się zapobiec.
“Nowe rekomendacje opublikowane dziś przez WHO dobitnie podkreślają to, co od dawna mówią naukowcy – zanieczyszczenia powietrza szkodzą nam dużo bardziej, niż sądzimy. To dlatego WHO zaleca zmniejszenie dopuszczalnych poziomów zanieczyszczeń nawet czterokrotnie. Pilnej poprawy jakości powietrza potrzebujemy szczególnie w Polsce, gdzie stężenia poszczególnych zanieczyszczeń biją europejskie, a chwilami nawet światowe rekordy. Nasze dzieci chorują, osoby starsze cierpią na zaostrzenia wielu schorzeń, mamy gorszą odporność, służba zdrowia ponosi ogromne koszty leczenia, a dziesiątki tysięcy osób każdego roku umiera przedwcześnie w wyniku wdychania szkodliwych substancji. A przecież mamy rozwiązania, by to zmienić” – dodaje Weronika Michalak, dyrektorka HEAL Polska
W Polsce głównym wyzwaniem jest eliminacja spalania węgla w domowych piecach i kotłach, redukcja emisji z sektora transportu oraz energetyki i przemysłu. Pomimo wielu inicjatyw i programów na rzecz poprawy jakości powietrza, wciąż przodujemy na niechlubnym podium najbardziej zanieczyszczonych krajów UE.
“Zaproponowane przez WHO nowe wytyczne dotyczące zaostrzenia norm jakości powietrza są wyrażeniem znaczącego wpływu zanieczyszczenia powietrza na zdrowie człowieka. Eksperci na całym świecie są zgodni,że zanieczyszczenie powietrza jest jednym z wiodących czynników ryzyka dla zdrowia ludzi, powodując ogromne obciążenie finansowe sektora zdrowia publicznego. Mimo, iż wytyczne WHO nie są prawnie wiążące, wyrażam nadzieję, że będą miały wpływ na kształtowanie polityki jakości powietrza w naszym kraju” – podsumowuje dr hab. n. med. i n. o zdr. Barbara Piekarska, Konsultant Krajowy w dziedzinie Zdrowie Środowiskowe.
Choć wytyczne WHO nie mają mocy prawnej, wywierają duży wpływ na decyzje podejmowane na szczeblu politycznym. Projekt legislacyjny dotyczący zmiany unijnej dyrektywy ws. jakości powietrza w nawiązaniu do rekomendacji WHO jest planowany na III kwartał 2022 r. Będzie on wypracowany na podstawie konsultacji na szczeblu unijnym, które rozpoczną się jesienią tego roku.
Tu możesz podpisać petycję organizacji HEAL ws. dostosowania norm unijnych do poziomów rekomendacji WHO: https://act.wemove.eu/campaigns/zadamy-czystego-powietrza
Tab.1. Zalecane poziomy standardów jakości powietrza 2021 r. w porównaniu z wytycznymi dotyczącymi jakości powietrza z 2005 r. (źródło: WHO)
μg = mikrogram
a) 99. percentyl (np. 3-4 dni przekroczenia w roku).
b) Średnia dobowego maksymalnego 8-godzinnego stężenia O₃ z sześciu kolejnych miesięcy o najwyższym poziomie stężenia O₃.
Uwaga: Rok i szczyt sezonu to narażenie długoterminowe, podczas gdy doba i 8 godzin to narażenie krótkotrwałe.
Materiały dodatkowe:
HEAL Q&A: Standardy zdrowia i jakości powietrza w Unii Europejskiej
Press information note WHO [język angielski]
Dodatkowe cytaty ekspertów do wykorzystania:
Dynamiczny rozwój transportu i rosnąca presja z jego strony na jakość powietrza, związana choćby z coraz większymi emisjami NO2, powodują że jakość powietrza, zwłaszcza w miastach, jest nieustannie zła. W powietrzu obserwujemy zbyt wysokie stężenia nie tylko dwutlenku azotu ale również ozonu troposferycznego, który w dużym stopniu powstaje z przemian NO2 jakie zachodzą w atmosferze. Wydaje się, że zaostrzenie rekomendowanych przez WHO stężeń tych zanieczyszczeń powinno stanowić dla władz publicznych wystarczające uzasadnienie dla intensyfikacji działań na rzecz poprawy jakości powietrza. – dr hab. Artur Badyda, prof. Politechniki Warszawskiej, kierownik Zakładu Informatyki i Badań Jakości Środowiska w Politechnice Warszawskiej
Polska węglem stoi. Niemniej ten sposób myślenia musi raz na zawsze odejść w niepamięć. Coraz gorsza jakość środowiska, która jest wynikiem wysokoemisyjnej gospodarki staje się przyczyną nierówności w zdrowiu. W zjednoczonej Europie, przyjaznym i odpowiedzialnym świecie obowiązkiem władz, decydentów i liderów życia publicznego jest zapewnienie równego dostępu do zdrowia wszystkim obywatelom. Konieczne staje się więc niezwłoczne przyjęcie rekomendacji WHO dotyczących norm jakości powietrza! – Tomasz Jastrzębski, Zakład Zdrowia Publicznego, Katedra Zdrowia Publicznego i Środowiskowego, Warszawski Uniwersytet Medyczny
Normy zanieczyszczenia powietrza zostały ustanowione w sposób arbitralny, ponieważ wciąż nie dysponowaliśmy badaniami wystarczająco precyzyjnie wyznaczającymi ryzyko zdrowotne względem ilości szkodliwych substancji w powietrzu. Obecne zaostrzenie tych norm jest dobrą wiadomością. Pozwoli na wyznaczanie ambitniejszych celów i weryfikację ich osiągnięcia – z korzyścią dla stanu naszego zdrowia – dr Tadeusz Jędrzejczyk, Dyrektor Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, Specjalista ds. zdrowia publicznego, Gdański Uniwersytet Medyczny
Czekaliśmy na te rekomendacje z pełną świadomością, że obecnie obowiązujące normy są zdecydowanie zbyt słabe, nieadekwatne do skali negatywnych zjawisk – utraty zdrowia i życia przez polskich obywateli na skutek oddychania zanieczyszczonym powietrzem. Nauka w ostatnich latach mówiła nam to wystarczająco wyraźnie. Niestety głos środowisk naukowych nie przekładał się na działania. Nawet obecne normy są przekraczane. Miejmy nadzieję, że ten ważny głos WHO stanie się impulsem do głębokich zmian, nie tylko samych norm, ale też działań służących ograniczaniu emisji zanieczyszczeń ze wszystkich większych źródeł. To nie tylko stare piece „na wszystko”, ale i wysokoemisyjne używane samochody sprowadzane do Polski, to konieczność termomodernizacji budynków oraz rozwoju bezemisyjnego transportu zbiorowego i aktywnej mobilności. Lista wyzwań jest długa. Weryfikacja dotychczasowej polityki i intensyfikacja działań są koniecznością. – Urszula Stefanowicz, Polski Klub Ekologiczny Okręg Mazowiecki, ekspertka Koalicji Klimatycznej.
O zanieczyszczeniu powietrza:
Zanieczyszczenie powietrza stanowi największe środowiskowe zagrożenie dla zdrowia ludzi, a także jeden z pięciu głównych czynników czynników ryzyka rozwoju chorób chronicznych i niezakaźnych. Powoduje wiele chorób układu oddechowego, krążenia, nerwowego, przyczynia się do obniżonego IQ u dzieci, przyspieszonego starzenia, problemów z płodnością, układem hormonalnym i in. Szczególne zagrożenie stanowi dla zdrowia kobiet w ciąży, osób starszych, osób cierpiących już na jakiekolwiek problemy zdrowotne oraz dzieci – wynika to z tego, że ich płuca, serce, mózg, układy oddechowe, odpornościowe i nerwowe wciąż się rozwijają. W 2013 roku Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) zakwalifikowała zanieczyszczenia powietrza również jako czynnik rakotwórczy. Niestety większość statystyk nie uwzględnia tzw. narażenia krzyżowego, czyli na kilka różnych rodzajów zanieczyszczeń w tym samym momencie. Dodatkowo, skład pyłów zawieszonych może się różnić w zależności od krajów i regionów pod kątem np. zawartości metali ciężkich. Dlatego faktyczny wpływ zanieczyszczeń na zdrowie jest wciąż badany przez naukowców, a świadomość na jego temat rośnie wraz z kolejnymi badaniami.
Średnioroczne stężenia PM2,5 i NO2 w wybranych miastach europejskich:
PM2.5 stężenie roczne | Nowe wytyczne WHO dot. PM2.5 | NO2 stężenie roczne | Nowe wytyczne WHO dot. NO2 | |
Berlin | 14.1 µg/m³ | 5 µg/m³ | 25.3 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Bruksela | 14.1 µg/m³ | 5 µg/m³ | 37.3 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Rzym | 16.3 µg/m³ | 5 µg/m³ | 28.8 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Paryż | 14.9 µg/m³ | 5 µg/m³ | 39.7 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Madryt | 12.8 µg/m³ | 5 µg/m³ | 39.2 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Sofia | 17 µg/m³ | 5 µg/m³ | 20.7 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Ljubljana | 21.9 µg/m³ | 5 µg/m³ | 20.3 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Warsaw | 23.2 µg/m³ | 5 µg/m³ | 32.7 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Lizbona | 12.5 µg/m³ | 5 µg/m³ | 32.6 µg/m³ | 10 µg/m³ |
Więcej informacji:
Jacek Karaczun, Specjalista ds. komunikacji HEAL Polska
jacek@env-health.org, tel. 516 863 280