Skip to content

Każdego roku w Polsce z powodu zanieczyszczeń powietrza blisko 50 tysięcy osób umiera przedwcześnie. O tym problemie zdrowotnym mówi się coraz więcej, ale nadal funkcjonuje przekonanie, że powietrze oddziałuje głównie na płuca. Prawda jest jednak taka, że szkodliwe substancje mają wpływ na cały organizm, a największe pokłosie zbierają choroby serca i układu krążenia.

Zanieczyszczenie powietrza zostało uznane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za najpoważniejsze zagrożenie środowiskowe zdrowia publicznego w skali globalnej[1]. W opublikowanym przez tę organizację raporcie „Globalne obciążenie chorobami”[2] zwraca się uwagę na choroby związane z modyfikowalnymi czynnikami środowiskowymi, takimi jak m.in. zanieczyszczenie powietrza. Aż 23% zgonów na świecie związanych jest właśnie z nimi, czyli każdego roku z powodu narażenia na czynniki środowiskowe umiera ponad 12 milionów kobiet, mężczyzn i dzieci.
Bardzo ważnym trendem, jaki można zaobserwować porównując dane z obecnego raportu z danymi sprzed 10 lat jest to, że globalne obciążenie chorobami utrzymuje się na podobnym poziomie – ok. 23%-24% chorób było powodowanych przez czynniki środowiskowe, zarówno wtedy, jak i teraz. Jednak po wnikliwszej analizie jasnym staje się, że w skali globalnej coraz lepiej radzimy sobie ze zwalczaniem chorób zakaźnych, głównie dzięki zwiększeniu poziomu higieny, lepszą dostępnością do wody pitnej i urządzeń sanitarnych w najbiedniejszych krajach. Dzięki temu globalne obciążenie chorobami zakaźnymi spada. Niestety jednocześnie obciążenie chorobami niezakaźnymi zdecydowanie rośnie. Te choroby w większym stopniu dotyczą krajów bogatych, w których przemysł i transport odpowiadają za znaczne zanieczyszczenie środowiska, a przede wszystkim powietrza.
W roku 2006 spośród chorób związanych ze środowiskiem największe żniwo zbierały (w przedstawionej kolejności): przewlekła biegunka, infekcje dolnych dróg oddechowych, wypadki, malaria i wypadki drogowe. Po 10 latach widzimy zdecydowaną zmianę i na szczycie listy najbardziej niebezpiecznych chorób związanych ze środowiskiem znajdują się: wylew, choroba niedokrwienna serca, biegunka, infekcje dolnych dróg oddechowych i nowotwory. Wszystkie te jednostki chorobowe, poza biegunką, są ściśle związane z oddychaniem zanieczyszczonym powietrzem.
W Polsce od lat zdecydowanie największym zagrożeniem życia Polaków są choroby układu krążenia.   W 2014 roku były one odpowiedzialne za 45,1% ogółu wszystkich zgonów i stanowiły pierwszą (przed nowotworami) przyczynę zgonów w Polsce. Co istotne, choroby układu krążenia są znacznie częstszą przyczyną przedwczesnych zgonów mieszkańców Polski niż przeciętnie w Unii Europejskiej[3].
Polska od lat zajmuje niechlubne wysokie miejsce w rankingu najbardziej zanieczyszczonych krajów UE. W opublikowanym w 2016 roku rankingu WHO przedstawiającym 50 miast, które charakteryzuje najgorsza jakość powietrza, aż 33 znajdowały się w Polsce[4]. Złą jakość powietrza w naszym kraju potwierdzają dane Państwowego Monitoringu Środowiska. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska opublikował pod koniec ubiegłego roku dokument „Ocena jakości powietrza w strefach w Polsce za rok 2015”, który nie pozostawia złudzeń co do poziomów zanieczyszczeń – na 46 stref pomiaru jakości powietrza w aż 44 strefach wystąpiły przekroczenia poziomu docelowego rakotwórczego benzo(a)pirenu w pyle PM10, w 39 strefach wystąpiły przekroczenia poziomu dopuszczalnego pyłu PM10, a w 23 strefach wystąpiły przekroczenia poziomu dopuszczalnego pyłu PM2,5[5].
Jak dowiedziono w wielu badaniach naukowych, zanieczyszczenie powietrza powoduje zwiększoną zapadalność na choroby układu oddechowego, sercowo – naczyniowego, układu nerwowego, nowotwory, problemy z płodnością, przedwczesne porody, a nawet cukrzycę typu 2 czy chorobę Alzheimera, w konsekwencji prowadząc do przedwczesnych zgonów[6].
Bardzo istotną grupę chorób, na które wpływają szkodliwe substancje zawarte w powietrzu stanowią choroby serca i układu krążenia. Oddychanie powietrzem o wysokich stężeniach pyłu zawieszonego PM2,5 i PM10, tlenków siarki i azotu, jak również ozonu i tlenku węgla wiąże się z takimi jednostkami chorobowymi jak: udar mózgu, miażdżyca obwodowa, niewydolność serca, choroba niedokrwienna serca, zaburzenia rytmu serca czy powikłania zakrzepowo-zatorowe[7].
Liczne badania naukowe potwierdzają wpływ zarówno krótko-, jak i długotrwałej ekspozycji na układ krążenia. Co więcej, potwierdzone zostało, że zanieczyszczenia powietrza nie tylko nasilają przebieg istniejących chorób układu krążenia, ale również odkrywają znaczącą rolę w powstawaniu tych schorzeń[8]. W związku z tym należy uznać, że zła jakość powietrza ma wpływ zarówno na osoby już chorujące, jak i na osoby zdrowe. Jednak do najbardziej narażonych na wpływ zanieczyszczeń powietrza na układ krążenia należą osoby w podeszłym wieku, osoby z nadwagą i diabetycy, a także osoby z już istniejącymi schorzeniami układu krążenia.
Jak wspomniano powyżej, związek pomiędzy poszczególnymi jednostkami chorobowymi a zanieczyszczeniem powietrza został potwierdzony w wielu badaniach, ale nadal nie jest do końca jasny mechanizm wpływu zanieczyszczeń powietrza na układ sercowo-naczyniowy. Wpływ składu chemicznego oraz średnicy aerodynamicznej pyłu zawieszonego na rozwój czy zaostrzanie danych stanów chorobowych jest nadal badany. Najmniejsza frakcja pyłu zawieszonego ma zdolność przenikania z pęcherzyków płucnych do układu krążenia, a następnie narządów wewnętrznych. Przyjmuje się jednak, że im mniejsza średnica tym cząsteczki szkodliwych substancji mają większą zdolność przenikania w głąb organizmu i powodowania tam szkód, m.in. przez wywoływanie stanu zapalnego[9]. Opublikowane we wrześniu ubiegłego roku badania naukowców z Lancaster pokazały, że te substancje mogą przenikać do mózgu i się w nim kumulować, powodując choroby neurologiczne, takie jak choroba Alzheimera[10]. Konieczne są jednak dalsze badania w tej dziedzinie.
Natomiast jeżeli chodzi o choroby układu krążenia to dysponujemy dużym zasobem badań, co potwierdza stanowisko Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego z roku 2010: Ogół dowodów naukowych jest zgodny z postulatem zależności przyczynowo-skutkowej między narażeniem na PM2,5 a chorobowością i umieralnością z powodu chorób układu krążenia. Te dowody są znacznie bogatsze i mocniejsze niż przed rokiem 2004, gdy opublikowano poprzednie oświadczenie ATK na ten temat[11].
W chwili obecnej wiemy już, że zarówno krótko-, jak i długotrwałe narażenie na wdychanie wysokich stężeń pyłu zawieszonego prowadzi do wzrostu ciśnienia tętniczego krwi[12]. Jak również to, że ten wpływ jest silniejszy u kobiet niż u mężczyzn oraz że pacjenci już cierpiący na nadciśnienie tętnicze są bardziej podatni na wpływ zanieczyszczeń na układ krążenia[13]. Wiemy również, że współczynnik ryzyka wystąpienia niedokrwiennego udaru mózgu wynosi 1,19 na 5 µg/m3 pyłu PM2.5 (przy oddziaływaniu długotrwałym)[14]. Innymi słowy – im większe stężenie zanieczyszczeń tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia udaru.
Ekspozycja na zanieczyszczenia pyłowe wiąże się również ze wzrostem częstości zawałów mięśnia sercowego wśród narażonej społeczności[15], nasila się migotanie przedsionków i innych zaburzeń rytmu u pacjentów z chorobami układu krążenia[16]. Duże badania kohortowe, realizowane w ramach projektu ESCAPE (ang. European Study of Cohorts for Air Pollution Effects) pokazały, że przy długoterminowej ekspozycji każdy wzrost średniorocznego stężenia PM2,5 o 5 µg/m3 wiąże się z 13% wzrostem występowania zdarzeń wieńcowych[17].
Również w Polsce prowadzi się badania na ten temat. Pod koniec ubiegłego roku lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu (ŚCCHS) opublikowali wyniki swoich badań. I pomimo, że zależność pomiędzy chorobami układu krążenia a zanieczyszczeniem powietrza jest znana to wyniki badań były szokujące dla opinii publicznej. Lekarze i naukowcy ze ŚCCHS i Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach zestawili ze sobą dane ze Śląskiej Bazy Sercowo-Naczyniowej oraz dane dot. śmiertelności z danymi dot. stężeń zanieczyszczeń powietrza z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach. Analizowane dane objęły okres blisko 10 lat (dane za lata 2006-2014) oraz informacje dla ponad pół miliona osób.
Wyniki jakie uzyskano potwierdziły ogromy wpływ jakości powietrza na układ krążenia. Przekroczenie poziomu informowania dla pyłów zawieszonych PM10, który wynosi 200 µg/m3 wiązało się ze wzrostem śmiertelności z każdej przyczyny o 6%, a z przyczyn sercowo-naczyniowych o 8%. Osiągnięcie maksymalnych stężeń dwutlenku azotu było związane z częstszym występowaniem zawału serca (o 12%), udaru mózgu (o 16%), zatorowości płucnej (o 18%), hospitalizacji z powodu migotania przedsionków (o 24%) i z częstszymi wizytami w POZ (o 14%)[18].
Dobra wiadomość jest taka, że można to zmienić. Czyste powietrze oznacza lepsze zdrowie, a redukcja stężeń szkodliwych substancji jest ogromną szansą dla poprawy zdrowia publicznego w Polsce. Jak można to osiągnąć? Przede wszystkim działaniami na poziomie centralnym i lokalnym – zakazem palenia odpadami węglowymi i paliwami złej jakości, eliminacją wysokemisyjnych kotłów do ogrzewania domów, rozwojem środków transportu publicznego i odchodzeniem od produkcji energii z węgla na rzecz odnawialnych, przyjaznych zdrowiu źródeł energii. A na poziomie indywidualnym? Nie spalając śmieci, wybierając spacer lub rower czy ograniczając zbędną konsumpcję. Takie działania poprawią nie tylko jakość powietrza, ale i nasze zdrowie w sposób bezpośredni.
Artykuł ukazał się 16 czerwca 2017 na stronie Radioklinika.pl
Autorka: Marlena Kropidłowska
 
[1] World Health Organization, Burden of disease from Household Air Pollution for 2012, 2014
[2] World Health Organization, Preventing disease through healthy environments: a global assessment of the burden of disease from environmental risks, 2016
[3] Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny, red.: Bogdan Wojtyniak, Paweł Goryński, Sytuacja zdrowotna ludności polski i jej uwarunkowania, Warszawa 2016
[4] World Health Organization, WHO Global Urban Ambient Air Pollution Database, 2016
[5] Inspekcja Ochrony Środowiska, Ocena jakości powietrza w strefach w Polsce za rok 2015, 2016
[6] WHO Ambient air quality and health Fact sheet, September 2016
[7] Jędrak J., Konduracka E., Badydy A., Dąbrowiecki P., Wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie, 2017
[8] Newby D. E., Expert position paper on air pollution and cardiovascular disease, European heart journal 36, 2014
[9] Du Y, Air particulate matter and cardiovascular disease: the epidemiological, biomedical and clinical evidence, Journal of thoracic disease 8.1, 2016
[10] http://www.bbc.com/news/science-environment-37276219
[11] Brook R. D., Particulate matter air pollution and cardiovascular disease an update to the scientific statement from the American Heart Association, Circulation 121.21, 2010
[12] Fuks K., Long-term urban background particulate air pollution increases arterial blood pressure, Environmental Health Perspectives 119 (12), 2011
[13] Wojdat M., Stańczyk A., Gielerak G., Zanieczyszczenia powietrza a choroby układu sercowo-naczyniowego niedoceniany problem, Lekarz Wojskowy 1, 2016
[14] Stafoggia M., Long-term exposure to ambient air pollution and incidence of cerebrovascular events: results from 11 European cohorts within the ESCAPE project, Environmental Health Perspectives 122 (9), 2014
[15] Atkinos R., Long-term exposure to outdoor air pollution and incidence of cardiovascular diseases, Epidemiology 24, 2013
[16] Link M., Acute exposure to air pollution triggers atrial fibrillation, Journal of the American College of Cardiology 62 (9), 2013
[17] Cesaroni G., Long-term exposure to ambient air pollution and incidence of acute coronary events: prospective cohort study and meta-analysis in 11 European cohorts from the ESCAPE project, The BMJ 348, 2014
[18] https://healpolska.pl/aktualnosci/smog-w-sercu-czyli-dlaczego-slascy-lekarze-naukowcy-zajmuja-sie-zanieczyszczonym-powietrzem/