W ostatnich latach rośnie świadomość zagrożeń związanych z wszechobecnością chemikaliów, które zaburzają pracę układu hormonalnego…
Wpływ zanieczyszczonego powietrza na zdrowie nie kończy się na sercu czy płucach. Za ich pośrednictwem toksyny docierają do praktycznie wszystkich narządów człowieka, w tym także oddziałują na układ rozrodczy. Coraz więcej badań – także z Polski – dostarcza dowodów, że ekspozycja na smog negatywnie wpływa na płodność i że problem ten dotyczy w głównej mierze mężczyzn.
Od dwóch dekad – dzięki badaniom lekarzy z Krakowa – wiemy, że utrzymująca się przez cały rok w polskim powietrza mieszanina pyłów i innych trujących substancji, nazywana potocznie smogiem, mogą zaburzać rozwój płodu, zwiększać ryzyko przedwczesnego porodu, a także pogarszać odporność dziecka i jego ogólną kondycję w pierwszych latach życia (u pięciolatków żyjących na terenach o gorszej jakości powietrza obserwowano niższy iloraz inteligencji).
Nauka i medycyna dostarczają obecnie coraz więcej dowodów, że także z zajściem w ciążę może być trudniej, jeśli para była przez lata (zwłaszcza mężczyźni) narażona na zanieczyszczenia powietrza przekraczające bezpieczne stężenia. Z takim problemem mamy nadal dość powszechnie do czynienia w Polsce. Dopiero spełnienie wymogów zaktualizowanej nowej unijnej dyrektywy AAQD przyniosłoby 30 milionom Polek i Polaków zdrowe powietrze (obecnie takim oddychają tylko 2 mln).
Zanieczyszczenie powietrza wpływa bardzo negatywnie na układ rozrodczy, a dokładniej po prostu obniża płodność, co dokumentują liczne badania prowadzone w wielu krajach świata. Mówią one o tym, że jakość męskiego nasienia na obszarach bardziej zanieczyszczonych jest niższa, co może prowadzić do problemów z zajściem w ciążę. Jedno z takich badań dokumentuje, że poziom niepłodności u osób mieszkających na terenach, gdzie zanieczyszczenie powietrza przekracza dopuszczalne normy, jest nawet o 10 procent wyższy – zauważa Weronika Michalak, dyrektorka HEAL Polska.
Komentarz audio Weroniki Michalak:
Badania polskie
O ile podczas wspomnianych badań z Krakowa z początku XXI wieku przyglądano się zdrowiu kobiet w ciąży, o tyle w 2015 r. wzięto pod lupę 327 pacjentów klinki leczenia niepłodności w Łodzi. Okazało się, że mężczyźni mieszkający na obszarach o silniej zanieczyszczonym powietrzu mieli większy odsetek uszkodzonych plemników.
Dalsze badania łódzkiego zespołu doprowadziły do jeszcze bardziej frapujących wniosków. Badacze zaobserwowali niższy stosunek chromosomów Y:X w plemnikach u mężczyzn narażonych na zanieczyszczenie powietrza. Rzadsze rodzenie się chłopców, co jest obserwowane w ciągu ostatnich dziesięcioleci, może więc wynikać także z ekspozycji na zanieczyszczenia powietrza.
Zanieczyszczenia powietrza szkodzą męskiej płodności – podsumowuje wyniki badań jeden z autorów, prof. dr hab. Wojciech Hanke z Instytutu Medycyny Pracy im. prof. J. Nofera, Zakładu Epidemiologii Środowiskowej.
Badania zagraniczne
Podobne projekty badawcze, choć na większą skalę, prowadzone były za granicą. W badaniu z Chin – czyli kraju o mocno zanieczyszczonym powietrzu – wzięło udział ponad 18 tys. par. Wnioski? U osób zamieszkujących miejsca o wyjątkowo wysokim poziomie smogu poziom niepłodności był wyższy o 10 procent.
Z kolei badanie grupy 6,5 tys. mężczyzn z Tajwanu pozwoliło na określenie dokładnej korelacji między stężeniem podstawowego składnika smogu – pyłu zawieszonego PM2,5 – a niepłodnością u mężczyzn. Każde dodatkowe 5 mikrogramów PM2,5 stężenia na metr sześcienny powietrza korelowało z 1,29-procentową deformacją plemników.
W badaniach nad zagadnieniem wpływu jakości powietrza na płodność widać ostatnio tendencję do skupiania się naukowców na zdrowiu reprodukcyjnym mężczyzn. Jedna z najnowszych analiz, pochodząca z 2024 r. praca międzynarodowego zespołu “Konsekwencje narażenia na zanieczyszczenia powietrza na rozrodczość u mężczyzn: rola stresu oksydacyjnego” wskazuje na negatywny wpływ wdychanych wraz z powietrzem toksycznych związków na szereg aspektów związanych z jakością nasienia, łącznie z uszkodzeniem i fragmentacją DNA, co zwiększa ryzyko wystąpienia chorób genetycznych u dzieci.
Z kolei artykuł naukowy “Zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego i zdrowie niemowląt: przegląd narracyjny” opublikowany w ubiegłym roku w prestiżowym magazynie The Lancet podsumowuje wyniki badań, które są zbieżne z wnioskami naukowców z Krakowa. Ekspozycja rodziców na smog okazuje się mieć konsekwencje zdrowotne dla ich nowo narodzonych dzieci. Chodzi zarówno o większe ryzyko przedwczesnego porodu, jak również o problemy z układem oddechowym i nerwowym czy objawy alergii występujące już w pierwszych miesiącach życia dzieci.
Naturalnie, istnieje wiele powodów spadającej z roku na rok dzietności Polaków, w tym cały szereg przyczyn związanych ze zdrowiem. Jednak zanieczyszczenie powietrza, którego poziom w Polsce należy do najwyższych w Europie i konsekwentnie wpływa na pogarszanie się sprawności naszych organizmów, powinno zostać uznać za praprzyczynę tych kłopotów, a walka ze smogiem za element polityki prorodzinnej.
Artykuł powstał we współpracy z agencją Profeina.