Substancje endokrynnie czynne (ang. Endocrine Disrupting Chemicals, EDC) to szkodliwe związki chemiczne, na których działanie…
Lekarze od dawna alarmują o potencjalnych zagrożeniach dla zdrowia wynikających ze zmian klimatu. Okazuje się, że grupę szczególnego ryzyka tych zagrożeń stanowią dzieci. Szacuje się, że to właśnie one poniosą 88% ciężaru konsekwencji zdrowotnych związanych ze zmianami klimatu, jak wynika z opublikowanego niedawno artykułu w czasopiśmie Pediatrics.
W artykule przedstawiono wyniki niektórych badań dotyczących wpływu zmian klimatycznych na zdrowie dzieci. Wnioski? Świat powinien lepiej przygotować się na zagrożenia zdrowotne, nie tylko w przyszłości, ale już teraz, w teraźniejszości.
„Już teraz doświadczamy skutków zmian klimatu” – powiedział dr Kevin Chan, przewodniczący Wydziału Pediatrii na Uniwersytecie Pamięci oraz szef departamentu zdrowia dzieci w Eastern Health w Kanadzie, który jest współautorem artykułu.
Chan wskazał zjawiska takie jak występujące w USA Huragany Katrina, Harvey i Irma jako przykłady zjawisk pogodowych związanych ze zmianą klimatu, które wpłynęły na zdrowie dzieci, a także ekstremale fale upałów i rozprzestrzenianie się zakaźnych patogenów, jak choćby wirus Zika. W czasie ciąży infekcja wirusem Zika może spowodować ciężką wadę wrodzoną zwaną małogłowiem – stan, w którym głowa dziecka jest mniejsza niż oczekiwano, a mózg nie rozwinął się prawidłowo. W przypadku małogłowia nie ma leczenia, które może przywrócić głowie dziecka zdrowy rozmiar lub kształt.
W 2015 r. pojawiły się ostrzeżenia o wybuchu epidemii Zika, rozprzestrzenianego głównie przez komary. Niektóre badania sugerują, że zwiększona niestabilność klimatu przyczyniła się do pojawienia się i rozprzestrzeniania infekcji przenoszonych przez komary, takich właśnie jak Zika. „Niestety nieproporcjonalnie mocno dotknął on dzieci”, powiedział dr Chan o Zika. „To prawda, że zmiany klimatyczne zagrażają najbardziej narażonym grupom społecznym, w tym dzieciom” – dodał.
W artykule dr Chan i współautorka dr Rebecca Pass Philipsborn, członkini wydziału pediatrii w Emory University School of Medicine, przytoczyła inne badanie, w którym stwierdzono, że zgony z powodu biegunki, malarii i niedoborów żywieniowych wśród dzieci młodszych niż 5 stanowiły odpowiednio 38%, 65% i 48% wszystkich zgonów na świecie w 2015 r.
Badanie to zostało opublikowane w The Lancet w 2016 r. i sugeruje, że przyczyny śmierci mogą być powiązane ze zmianami klimatu, które mogą sprawić, że wystąpią bardziej sprzyjające warunki do rozprzestrzeniania się malarii, choroby przenoszonej przez komary.
Wzrost temperatur związany jest także ze zwiększoną zapadalnością na bakteryjne infekcje przenoszone przez wodę, które powodują biegunkę. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że około 48 000 dodatkowych zgonów z powodu biegunki wystąpi wśród dzieci poniżej 15 roku życia do 2030 roku (w stosunku do scenariusza bez zmian klimatu) oraz około 95 000 dodatkowych zgonów z powodu niedożywienia dzieci. Wyjątkowo wysokie temperatury sezonowe i ekstremalne zjawiska pogodowe mogą uszkadzać uprawy, wpływając na zaopatrzenie w żywność, a tym samym na nasilenie zjawiska głodu.
W publikacji dr Chan i dr Philipsborn odwołali się również do badań nad podatnością dzieci na ekstremalne upały, susze i zanieczyszczenie powietrza. Raport opublikowany w zeszłym roku przez Konsorcjum Towarzystwa Medycznego ds. Klimatu i Zdrowia przeanalizował, w jaki sposób wydarzenia związane ze zmianą klimatu zagrażają zdrowiu ludzi w Stanach Zjednoczonych – zauważalne jest, że mogą się różnić w zależności od regionu.
Dr Mona Sarfaty, dyrektorka Konsorcjum Medycznego ds. Klimatu i Zdrowia oraz programu dotyczącego klimatu i zdrowia w Centrum Komunikacji na temat Zmian Klimatu George’a Mason’a, powiedziała, że źródła badań będące podstawą wspomnianego artykułu dotyczącego pediatrii są wiarygodne i dobrze znane przez ekspertów w dziedzinie zmian klimatu i zdrowia.
„Dzieci odczuwają większy wpływ ciepła, ponieważ spędzają więcej czasu na zewnątrz, a także są bardziej narażone na zanieczyszczenie powietrza pochodzące z paliw kopalnych, ponieważ ich płuca nadal się rozwijają. Wskutek tego pojawiają się u nich niebezpieczne infekcje” – twierdzi Dr. Mona Sarfaty. „Lekarze widzą dziś te problemy, które niewątpliwie będą się pogarszać, jeśli nie podejmiemy wystarczających działań w kwestii zatrzymania zmiany klimatu”.
Chociaż publikacja docenia zakres badań nad zmianami klimatu i zdrowiem dzieci, dr Chan stwierdza, że więcej badań może pomóc lekarzom lepiej zrozumieć i przygotować się na wpływ zmian klimatycznych na zdrowie. „Szczególnie chcieliśmy podkreślić, że w kwestii wpływu zmiany klimatu na zdrowie dzieci występuje bardzo mało badań i dowodów” – powiedział Chan. „Wiele badań jest bardzo szerokich, jednak uwzględnia raczej populacje dorosłych. Myślę, że potrzeba więcej badań na tym polu”.
W 2015 r. Amerykańska Akademia Pediatrii opublikowała zaktualizowane oświadczenie w sprawie globalnej zmiany klimatu i zdrowia dzieci, wzywając placówki służby zdrowia do zmniejszenia śladu węglowego i środowiskowego, a polityków m.in. do wdrażania rozwiązań promujących efektywność energetyczną. „Zmiany klimatyczne stanowią rosnące zagrożenie dla zdrowia publicznego wszystkich dzieci na całym świecie” – alarmowała w opublikowanym komunikacie była prezes Akademii dr Sandra G. Hassink. „Pediatrzy mają wyjątkowo mocny głos w tej dyskusji ze względu na ich wiedzę na temat zdrowia i chorób dzieci oraz rolę w dbaniu o zdrowie obecnych i przyszłych pokoleń dzieci”.