Skip to content

W tym tygodniu po raz pierwszy ogłoszono plan zamknięcia do 2036 r. elektrowni Bełchatów, należącej do państwowej Polskiej Grupy Energetycznej (PGE). Jest to historyczny punkt zwrotny dla tematu zdrowia w Polsce i poza nią, bo Elektrownia Bełchatów o łącznej mocy ponad 5 GW jest największym trucicielem wśród elektrowni węglowych w UE.

Każdego roku zakład emituje ponad 30 mln ton emisji CO2 oraz tysiące ton niebezpiecznych substancji zanieczyszczających powietrze, w tym pyłów zawieszonych i rtęci. Tylko w 2016 r. funkcjonowanie Bełchatowa doprowadziło do ​​oszałamiającego rachunku zdrowotnego w postaci: 489 przedwczesnych zgonów, 141 993 utraconych dni pracy, 205 przypadków przewlekłego zapalenia oskrzeli u dorosłych, 7864 ataków astmy u dzieci, 398 hospitalizacji oraz kosztów zdrowotnych sięgających 1,42 mld euro (zobacz: briefing HEAL „Sprawiedliwa transformacja dla ochrony zdrowia publicznego”). Ale te liczby odzwierciedlają tylko jeden rok, co oznacza, że przez dziesięciolecia pracy elektrownia wygenerowała ogromny niezapłacony rachunek za zdrowie. Za ten rachunek społeczeństwo płaciło przez lata i nadal musi to robić.

„Pracownicy i instytucje ochrony zdrowia od dawna wyrażają zaniepokojenie niedopuszczalnie wysokimi kosztami zdrowotnymi, jakie ponosimy za zanieczyszczenia emitowane przez elektrownię Bełchatów. Wiadomość o planowanym zamknięciu Bełchatowa to kamień milowy w kierunku skutecznej ochrony zdrowia mieszkańców i mieszkanek Polski oraz osób poza nią. Ten fakt pokazuje, że rośnie świadomość na temat tego, że nie ma miejsca dla węgla w przyszłości energetycznej Polski, ani nigdzie indziej. Im szybciej przejdziemy na nieszkodliwą, zeroemisyjną energię, tym lepiej” – komentuje dyrektorka HEAL Polska Weronika Michalak.

W raporcie „Niezapłacony rachunek zdrowotny” z 2013 r. podkreśliliśmy cenę, jaką musimy zapłacić za nasze uzależnienie od energii z węgla i rekomendowaliśmy wycofanie europejskiego węgla, aby zapobiec przedwczesnym zgonom, chorobom układu oddechowego i układu krążenia, nowotworom i innym zaburzeniom zdrowia.

Jesteśmy jednak obecnie w momencie, w którym nie możemy sobie pozwolić na opieszałość. Dowody naukowe wskazują, że data, która powinna wyznaczać termin końca węgla w Europie i która jest potrzebna, aby spowolnić kryzys klimatyczny, to 2030 rok. Harmonogram zamknięcia jednostek w Bełchatowie zaproponowany w Terytorialnym Planie Sprawiedliwej Transformacji Województwa Łódzkiego wskazuje daty zbyt odległe: 2030 – 1 blok, 2031 – 1 blok, 2032 – 2 bloki, 2033 – 2 bloki, 2034 – 3 bloki, 2035 – 2 bloki i 2036 – 1 blok; zakończenie trwającego obecnie wydobycia węgla brunatnego w polach Bełchatów i Szczerców ustalono odpowiednio na 2026 i 2038 rok.

„Jako że polski rząd i władze regionalne starają się o wielomilionowe dotacje ze środków publicznych z UE, za pośrednictwem Funduszu Odporności i Odbudowy oraz Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, środki te muszą być zainwestowane tak, by przyniosły korzyści zdrowotne dla ludzi. Każdy dzień w kierunku zerowego poziomu zanieczyszczeń węglowych jest na wagę złota, ale tylko data odejścia Polski od węgla w 2030 roku będzie naprawdę chronić i promować zdrowie publiczne” – podkreśla wicedyrektorka HEAL Anne Stauffer.

Liczy się każdy dzień ze zmniejszonym zanieczyszczeniem, gdyż wiele toksycznych substancji może pozostawać w środowisku przez długi czas i prowadzić do chorób dopiero w znacznie późniejszym okresie życia. Ponadto, aby skutecznie chronić ludzkie zdrowie, musimy pilnie zintensyfikować działania na rzecz łagodzenia skutków zmiany klimatu.

W Europie elektrownie węglowe są największym źródłem emisji rtęci. Rtęć to metal ciężki, który jest szczególnie szkodliwy dla zdrowego rozwoju dzieci. Tylko w 2016 roku spalanie węgla w Bełchatowie doprowadziło do emisji co najmniej 2,8 ton rtęci. Ten pierwiastek przenika do naszych ciał, a badania pokazują, że w przypadku dzieci ekspozycja na metylortęć we wczesnym okresie życia może prowadzić do utraty IQ, co dotycząc znacznej liczby dzieci, może mieć poważne konsekwencje ekonomiczne.

Wraz z wybuchem pandemii COVID-19 ochrona zdrowia stała się głównym priorytetem zarówno decydentów, jak i społeczeństwa. Pilne odejście od węgla jest więc niepowtarzalną szansą dla decydentów na realne zapobieganie chorobom i promocję zdrowia publicznego. Oby ta szansa nie została zaprzepaszczona.