Skip to content

Opublikowane właśnie wyniki badań rzucają nowe światło na to, jak zanieczyszczenie powietrza wpływa na zdrowie człowieka w okresie prenatalnym. Okazuje się, że cząsteczki sadzy mogą przenikać przez łożysko do organizmu płodu, w tym do jego mózgu.

Zespół naukowców z University of Aberdeen i Hasselt University zbadał 36 płodów, w okresie między 7 a 20 tygodniem. Pochodziły one ze Szkocji, z dobrowolnie przerwanych ciąży. Badanie obejmowało ponadto próbki krwi pępowinowej, pochodzącej od 60 zdrowych matek, które urodziły w Belgii. Poszukiwane cząstki sadzy, pochodzące z zanieczyszczeń powietrza, odnaleziono we wszystkich badanych próbkach tkanek.

Wyniki przytaczanych badań opublikowano w czasopiśmie „Lancet Planetary Health”.

Szczególnie niepokojące wydają się zanieczyszczenia znalezione w tkankach mózgu. „Może to mieć konsekwencje dla całego życia dziecka” – powiedział „Guardianowi” prof. Jonathan Grigg z Queen Mary University of London. To on, wraz z zespołem jako pierwszy odkrył cząstki sadzy w łożyskach, w 2018 roku. „To niepokojące, ale nie wiemy jeszcze, co się dzieje, gdy cząstki osadzają się w różnych miejscach. I powoli uwalniają składające się na nie związki chemiczne” – powiedział prof. Grigg. Wskazał przy tym, że ​​właśnie dlatego potrzebne są dalsze badania.

„Belgijscy naukowcy w swoim najnowszym badaniu potwierdzili to, czego obawialiśmy się od dawna. Ogromne ilości szkodliwych cząsteczek zanieczyszczeń powietrza mogą znajdować się już w tkankach płodów oraz uszkadzać ich organizmy na długo przed narodzinami” – komentuje dla SmogLabu Weronika Michalak, dyrektorka organizacji HEAL Polska, zajmującej się wpływem czynników środowiskowych na zdrowie publiczne.

Zanieczyszczenia w mózgach płodów. Przez kryzys energetyczny smog może być gorszy

„Ponieważ okres rozwoju płodowego jest kluczowy dla zdrowia człowieka, szkodliwe, a często rakotwórcze zanieczyszczenia się w nim znajdujące rzutują na stan zdrowia przez całe życie. Fatalne są również wieści o tym, że zanieczyszczenia przedostają się do mózgu płodu. Powodując zagrożenie dla obszarów kontrolujących rozwój funkcji życiowych” – podkreśla ekspertka.

„Niestety, ze względu na bieżący kryzys energetyczny bardzo zła do tej pory jakość powietrza w Polsce może być w tym roku jeszcze gorsza – powodując bezpośrednie narażenie zdrowia i życia noworodków, a następnie rozwój chorób przewlekłych u dzieci. Musimy wszystkimi siłami informować o negatywnym wpływie smogu na zdrowie, uświadamiać o szkodliwych konsekwencjach spalania kiepskiej jakości paliw oraz jakichkolwiek odpadów i chronić się przed szkodliwym działaniem niewidzialnego koktajlu toksyn w naszym powietrzu” – zwraca uwagę Michalak.

Źródło: Sebastian Medoń, SmogLab
Z całością przytaczanych wyników badań można zapoznać się tutaj.