Skip to content

Przyjęte w dniu dzisiejszym przepisy unijne spowodują, że najbardziej szkodliwe obiekty wysokiego spalania, będą musiały zmodernizować się lub zostać zamknięte. Rządy i firmy nie są gotowe na wdrożenie zaktualizowanych norm redukujących emisję zanieczyszczeń do atmosfery.

Podporządkowanie się nowym przepisom to koszt rzędu 15,4 mld EUR. Prognozowany 82% udział węgla w gospodarce do roku 2021 nie wychodzi naprzeciw  nowym normom. Znaczny i systematyczny spadek wykorzystywania węgla w połączeniu z coraz bardziej restrykcyjnymi normami dla zanieczyszczeń sprawia, że istnieje tylko jedno logiczne rozwiązanie dla takich elektrowni: zakończenie działalności. [1] Nowe standardy [2] obejmują przepisy dotyczące emisji tlenków azotu (NOx), dwutlenku siarki (SO2) oraz cząstek stałych PM. Te toksyczne substancje mają negatywny wpływ zarówno na środowisko poprzez zanieczyszczenie wody i powietrza, jak i na ludzkie zdrowie powodując np. częstsze przypadki astmy u dzieci.
Obecnie 123 miasta w 23 krajach łamią przepisy UE dotyczące jakości powietrza. [3] Pogarszający się stan powietrza w miastach jest uznawana za źródło „kryzysu zdrowia publicznego” doprowadził do sytuacji, w której coraz więcej środowisk domaga się podjęcia zdecydowanych kroków. Jeżeli duże elektrownie będą korzystać z najlepszych dostępnych technologii do ograniczania zanieczyszczeń, mniejszy poziom emisji przełoży się na lepszą jakość powietrza nie tylko w poszczególnych miastach, ale także w całej Europie.
Nowe regulacje zostały przyjęte mimo sprzeciwu przedstawicieli gospodarek opartych na węglu. Głosowanie odbywało się w kwietniu. W tym samym czasie grupy specjalistów ds. zdrowia, ochrony środowiska i zmian klimatycznych skrytykowały Niemcy za dołączenie do „toksycznego bloku” krajów Europy Wschodniej, które sprzeciwiały się nowym ograniczeniom. [4] Dzisiejszy krok wprowadza zabezpieczenia wobec minimalnych wymagań dla największych trucicieli w Europie. Ale co ważniejsze, jest to jednocześnie zapowiedź końca gospodarki opartej na węglu. Rządy państw członkowskich mają maksymalnie 4 lata, aby dostosować infrastrukturę energetyczną do nowych ograniczeń i zapewnić pracownikom i społecznościom warunki do zmiany zawodu i adaptacji do nowych okoliczności.


Najważniejsze cytaty:

 
Christian Schaible, kierownik produkcji przemysłowej w EEB i członek Technicznej Grupy Roboczej, która pracowała nad nową wersją norm:
„Nowe wymagania z pewnością pomogą przyspieszyć transformację energetyczną, jednak nie wszystkie zakłady będą mieć wystarczającą wolę, fundusze, nie mówiąc już o dostępie do wymaganego sprzętu, by ograniczyć poziom emitowanych zanieczyszczeń. Inwestowanie w elektrownie, których istnienie dobiega końca, w celu wypełnienia zobowiązań klimatycznych, zwyczajnie nie mają sensu. W wyjątkowych okolicznościach zamykane elektrownie mogłyby działać jeszcze przez krótki okres czasu, na ściśle określonych warunkach i przy znacznie mniejszej wydajności. Tym niemniej Europa będzie musiała się wycofać z gospodarki węglowej do 2030 roku”.
Dave Jones, analityk ds. energetyki, organizacja Sandbag:
„Należy podkreślić, że nowe ograniczenia dotyczą tylko najbardziej szkodliwych zakładów emitujących zanieczyszczenia do atmosfery.  Dokumentacja techniczna udowadnia, że korzystając z najlepszej dostępnej technologii można osiągnąć dobre rezultaty.  Mamy nadzieję, że rządy poszczególnych państw poważnie podejdą do kwestii zanieczyszczeń, a to coś więcej niż tylko spełnianie minimalnych wymagań. Prace powinny się rozpocząć jak najwcześniej, nie ma co czekać do roku 2021”.
Darek Urbaniak, starszy specjalista ds. polityki energetycznej, oddział WWF ds. polityki europejskiej:
„To zdecydowany krok w stronę Europy bez węgla, a tym samym czystszego powietrza i mniejszej emisji gazów cieplarnianych. Aby teoria stałą się praktyką, państwa członkowskie muszą się wziąć do pracy i doprowadzić do zamknięcia najbardziej szkodliwych elektrowni węglowych”.
Julia Gogolewska, starsza specjalistka ds. polityki, organizacja Health and Environment Alliance (HEAL):
„Jeżeli wdrożymy te normy, unikniemy tysięcy przedwczesnych zgonów. Można powiedzieć, że przyspieszamy nadejście nieuniknionego – wycofanie się z gospodarki węglowej to jedyny sposób na ocalenie obywateli przed negatywnym wpływem zanieczyszczenia powietrza i zmian klimatycznych na zdrowie”.
Prof. Barbara Hoffmann, przyszła prezes komisji Environment and Health Committee w ramach stowarzyszenia European Respiratory Society:
„Wprowadzenie i ścisłe przestrzeganie norm odnośnie najlepszej dostępnej technologii w ramach dyrektywy UE w sprawie emisji zanieczyszczeń przemysłowych to konkretne rozwiązania w zakresie ochrony naszego zdrowia, w tym również ograniczenie emisji szkodliwych substancji i gazów do atmosfery. Stosowanie tych norm pozwoli obniżyć emisję gazów cieplarnianych, które odpowiadają za zmiany klimatyczne”.
Joanna Flisowska, koordynatorka ds. polityki węglowej, Climate Action Network (CAN) Europe:
„Przyjęcie nowych ograniczeń dla elektrowni to kluczowy i pierwszy etap ochrony środowiska, jak i wszystkich obywateli. Musimy jednak pamiętać, że realizacja zobowiązań Szczytu Klimatycznego w Paryżu wymaga od nas zdecydowanych działań w stosunku do spółek węglowych. Najwięksi truciciele muszą zostać jak najszybciej zamknięci, a pracownicy tego sektora muszą uzyskać odpowiednią ochronę i pomoc. Przejście na źródła energii odnawialnej jest nieuniknione”.
 
Osoba do kontaktu:
Anton Lazarus (anton.lazarus@eeb.org / +32 2 790 88 18)
Communications Officer – Industrial Production
European Environmental Bureau
 
Bibliografia:
[1] Raport o elektrowniach korzystających z antracytu i lignitu w państwach członkowskich UE autorstwa stowarzyszenia DNV GL na zlecenie European Climate Foundation. 16 czerwca 2017 r.
[2] odnośnik do opublikowanego dokumentu LCP BREF
[3] Komisja ostrzega Niemcy, Francję, Hiszpanię, Włochy i Wielką Brytanię o nieustannym przekraczaniu norm zanieczyszczeń powietrza, komunikat prasowy Komisji Europejskiej, 15 lutego 2017 r.
[4] Czyste powietrze górą: nieudana próba zablokowania przez Niemcy nowych przepisów UE, komunikat prasowy EEB, 28 kwietnia 2017 r.