Skip to content

Zanieczyszczone powietrze nie zagraża jedynie zdrowiu fizycznemu, ale także zdrowiu psychicznemu oraz poczuciu dobrostanu – pisze Adam Wernick na łamach Public Radio International (PRI). Naukowcy z University of York w Wielkiej Brytanii twierdzą, że w miarę wzrostu zanieczyszczeń dwutlenkiem azotu spada satysfakcja z życia oraz osobiste poczucie szczęścia.

Fot. Obra Shalom Campo Grande; źródło: Flickr.com
Dwutlenek azotu (NO2) jest produktem ubocznym spalania benzyny, oleju napędowego oraz innych paliw kopalnych. Uwalniany jest z kominów i rur wydechowych pojazdów. Istnieje wiele dowodów na wpływ NO2 na zdrowie człowieka, w tym choroby układu krążenia i układu oddechowego. Badania przeprowadzone na grupie 50 tysięcy dorosłych mieszkańców Anglii w University of York pokazują nowy wymiar tego zjawiska. Dzięki wieloletniemu procesowi można zauważyć jak zanieczyszczenie powietrza zmienia się w czasie i przestrzeni, a następnie w odpowiedni sposób korelować to ze zmianami satysfakcji i osobistego dobrostanu – tłumaczy dr Sarah Knight, autorka badań. Dr Knight wyjaśnia, że badacze musieli uwzględnić wiele innych czynników, jak m.in: dochody, położenie geograficzne, gęstość zaludnienia, przestępczość, poziom wykształcenia. Staraliśmy się stale monitorować te czynniki, a następnie wyodrębnić efekt, jaki zanieczyszczenie będzie miało na satysfakcję z życia– dodaje badaczka.
Badanie wykazało, że wzrost NO2 o 10 mikrogramów na metr sześcienny zmniejszył satysfakcję z życia (w skali od 1 do 7) o 0,03. Chociaż ta liczba wydaje się dość mała, gdy autorzy porównywali ją do innych wydarzeń, które mogą wpływać na zmniejszenie poczucia szczęścia i spadek dobrego samopoczucia – takich jak zatrudnienie czy status związku – wyniki były dość uderzające.
Odkryliśmy, że jeśli ludzie są narażeni na poziom zanieczyszczeń o dopuszczalnym poziomie 40 mikrogramów na metr sześcienny, straty w zadowoleniu z życia są porównywalne w około 83 procentach do efektów separacji małżeńskiej, w ponad w 100 procentach do utraty współmałżonka i w nieco ponad 50 procentach bezrobocia – mówi dr Knight. To znacznie więcej niż się spodziewaliśmy – dodaje.
W całej Wielkiej Brytanii najniższe wartości dwutlenku azotu znajdowały się w okolicach Kornwalii i Devon, gdzie wynoszą ok. 3 mikrogramów na metr sześcienny. W Londynie natomiast średnia wynosi ok. 58 lub 60. Dziesięć mikrogramów na metr sześcienny to dość duży skok, wyjaśnia dr Knight. Ograniczenie prawne ustalone przez UE na podstawie wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia wynosi 40 mikrogramów na metr sześcienny. Co roku miliony ludzi narażone są na niebezpieczne poziomy dwutlenku azotu. Natomiast mniej znane są fizjologiczne i psychologiczne mechanizmy, które powodują, że ludzie zgłaszają niższe zadowolenie z życia czy poczucie szczęścia.
Jak zauważa dr Knight, w analizie tego zjawiska istotne wydają się być cztery zagadnienia. Pierwszym – i zdecydowanie najważniejszym – jest zdrowie: oznacza to, że dwutlenek azotu pogłębia istniejące problemy zdrowotne i powoduje nowe – w szczególności choroby sercowo-naczyniowe i oddechowe. Po drugie istotne jest zrozumienie, jak zanieczyszczenie wpływa na zdrowie umysłowe i poznawcze. Ekspozycja na wysokie poziomy zanieczyszczeń ma powiązania ze zjawiskami takimi jak demencja.  Trzeci to „estetyka” – tłumaczy dr Knight. Wygląd, zapach, smak twojego miasta i okolicy. Jeśli idziesz zanieczyszczoną ulicą, to wpłynie to na twoją percepcję i zadowolenie z dnia. I wreszcie ogólny poziom niepokoju i troski: o rodzinę, dzieci, zdrowie i środowisko naturalne. Ludzie widzą zanieczyszczenia, czują ich zapach. I coraz lepiej zdają sobie sprawę z wpływu, który wywierają one na nich i ich dzieci – podsumowuje dr Knight.
 
Źródło:https://www.pri.org/stories/2017-06-09/new-study-finds-air-pollution-harms-human-happiness
Link do badań: https://www.york.ac.uk/media/economics/documents/hedg/workingpapers/1708.pdf